środa, 27 sierpnia 2014

Nie czas to pieniądz, ale pieniądz to czas

Codziennie dostajesz za darmo 16-18h życia i wymieniasz je ze światem na co tylko zechesz:) To od ciebie zależy czy przeleżysz, czy zamienisz na coś czego możesz potrzebować w przyszłości. Pieniądz to tylko forma przechowania Twojego czasu. Pracując dla kogoś i oszczędzając w przyszłosci ktoś będzie pracował dla Ciebie

6 komentarzy:

  1. Proszę Autora bloogu o wyjaśnienia…
    Są ludzie co maja mnóstwo czasu i nie mają pieniędzy (to tapczanowe lenie, którzy mażą o wielkim biznesie co najwyżej, jeśli w ogóle myślą, reszta ogląda mecze i seriale)
    Są ludzie, którym prawie cały czas zabiera pracodawca i też nie maja za wiele (np. 1200zł)
    Jak porównać której czas jest więcej wart i za tę sama kwotę ile czasu danej osoby można kupić?
    Za 100 zł można kupić wiele czasu sprzątaczami, pracującej za 1200zł/mc. Leń tapczanowy czy za 100zł wykona te sama prace co sprzątaczka? Będzie dwa dni szorował kible po kibicach, czy powie, że za takie pieniądze to on się nie ruszy z tapczanu?
    Kogo będziemy bardziej cenić? Panią sprzątaczkę, czy tapczanowego lenia? Ona zarabia na siebie i zarabia na kogoś, dzieci, psa, kota, rybki. Wykonuje prace, cos daje od siebie, coś robi dla innych.
    Tapczanowy Leń też musi jeść, też trzeba mu opłacić mieszkanie, TV, prąd itp. Jak nie zarabia to ktoś musi za niego zapłacić. Tapczanowy Leń generuje straty, minusowy przychód, spowalnia kogoś w działaniu ale mimo to zapytany czy jego czas jest cos warty, odpowie bez wahania, że znacznie więcej niż czas pani sprzątaczki.
    Proszę o wypowiedzi czyj czas jest więcej wart?
    Czy w ogóle da się zamienić pieniądze na czas???
    Czy obłudnie bogaty bogacz chory na nowotwór, za swoje pieniądze kupi sobie czas?

    OdpowiedzUsuń
  2. dostaję, to ja nie za darmo, a za ciezko charowke marne grosze i tyle. po robocie, czlowek ztyrany przychodzi i nie ma sily o niczym innym myslec. nie leze, pracuje, a i tak g...o z tego mam

    OdpowiedzUsuń
  3. Napisz ile zarabiasz i co robisz. W końcu jesteś anonimowy... Uwiarygodnimy rzeczywistość polską... Ja np jestem ochroniarzem, zarabiam 1200 zł na dwie umowy pierwsza na 200zł odprowadza podatek, to i tak dobrze, koledzy maja na czarno resztę... żal... w sumie nic nie robimy by się wydawało ale to złudne. W dzień na osiedlu, gdzie się ludzie wprowadzają jest w huj roboty... Mieszkania za pół miliona, a ochrona za śmieciówki. żal, oszustwa pseudo prezesów ochrony. Buraki maja firmy, wydaja pieniądze na dziwki. Mój prezes co tydzień jedzie do 1-2 dziwek za naszą prace. Polska rzeczywistość. Dziwka za 200zł dwie 400zł razy 4 tygodnie 1600zł a ja mam 1200zł...

    OdpowiedzUsuń
  4. PW! zarabiam 3600zł po prawie 10 latach jako projektant, gdzie synek szefa ma 2 razy tyle z mniejszym stazem, przydupas szefa 17 tys. reszta wacha sie od 2,4 tys do 4tys srednio w firmie. pierwszy tydzien zarabiam na siebei 3 na szefuncia. Ostani kupil zonce BMW za 80 tys jakies małe... sam jezdz za 200 tys... Polska rzeczywistosc

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój szef powtarza, że stara sie dzielic zaleznie od starzu doswiadczenia i obowiązków, a synek jego ma 3 razy tyle co ja, a stazu polowe i jest slamazara, wszyscy sie z niego smeija Ostatnio dowiedziałem się ze kupil sobie jacht. Pracuje u niego 15 osób i stac go na jacht oraz nowke BMW. Ciagle mowi ze nie płacą... Ostatnio wyplaty wszystkim zrobil tydzien pozniej, bo był na wakacjach za granicą...

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak ktoś umie sie ustawić, to ma...

    OdpowiedzUsuń

Proszę, pisz konkretnie :)